Kończąc swój ostatni mecz sezonu na wysokiej nucie, Barcelona zdobyła wszystkie trzy punkty przeciwko Sevilli, wygrywając 2:1 i zapewniając trenerowi Xaviemu Hernandezowi godne pożegnanie. Teraz może on odejść w spokoju.
Podczas ostatniej konferencji prasowej po meczu, 44-letni trener odpowiedział na palące pytania mediów, opowiadając o przebiegu spotkania i swoim nadchodzącym odejściu.
Smutek z powodu zerwania więzi
Zapytany, czy czuje się wyzwolony, teraz gdy odchodzi, Xavi odpowiedział, że chciałby kontynuować, ale jest zobowiązany do szanowania decyzji zarządu.
„Nie, nie czuję się wyzwolony. Chcieliśmy kontynuować. Jednak klub podjął decyzję i musimy ją szanować” – wyznał.
Dodatkowo Xavi przyznał, że czuje smutek, żegnając się z klubem, w którym dorastał.
„Byłem smutny wczoraj, a teraz jestem jeszcze smutniejszy. Chciałem kontynuować, ale nie będzie to możliwe. Taki jest futbol i takie jest życie.”
Wygrywając La Liga, Superpuchar Hiszpanii i ufając kilku młodym zawodnikom podczas swojej kadencji, Xavi uważa, że jego praca pozostaje niedoceniona.
„Myślę, że praca, którą wykonaliśmy w tej trudnej sytuacji, nie została doceniona” – powiedział trener.
Xavi również stwierdził, że bycie częścią legendarnej drużyny Barcelony działało na jego niekorzyść i stworzyło nierealistyczne oczekiwania.
„Byłem bardzo dokładnie obserwowany. Wysokie oczekiwania były generowane, ponieważ byłem zawodnikiem najlepszej drużyny Barcelony w historii. To działało na moją niekorzyść” – argumentował były maestro środka pola.
„Mam wrażenie, że wykonaliśmy tę pracę podczas trzęsienia ziemi. Nigdy nie mieliśmy spokoju. Prosiłem o stabilność, ale nigdy jej nie uzyskaliśmy” – dodał Xavi.
Jednak Hiszpan stwierdził, że musi z wdziękiem zaakceptować decyzję klubu: „Klub jest ponad każdym. To jest bardzo jasne. Muszę zaakceptować tę decyzję.”
Pochwały dla Fermina
Wyśmienity strzał Fermina z dystansu zapewnił Barcelonie zwycięstwo, ponieważ ponownie był kluczowy w ofensywie.
Młody zawodnik był ogromnym atutem dla Xaviego w tym sezonie. Kiedy trener został zapytany, czy zabrałby Fermina na Euro tego lata, odpowiedział:
„To pytanie do Luisa de la Fuente. Gdyby to zależało ode mnie, zabrałbym Fermina na wojnę.”
Po tym, jak Fermin strzelił zwycięskiego gola, on i trener podzielili się serdecznym uściskiem, honorując początkową wiarę trenera w niego.
Xavi chwalił jego postawę, twierdząc: „Fermin to skarb jako zawodnik i jako człowiek. Ma ambicję, która sprawia, że myślisz w ten sposób. Powiedziałem mu, że jeśli chce, może zostać w Barcelonie na wiele lat.”
„Prawie nikt nie znał Fermina kilka miesięcy temu, a teraz praktycznie zdobył miejsce w wyjściowej jedenastce.
„Jest pracowity i doskonały profesjonalista. Zabrałbym go do reprezentacji, bez wątpienia” – dodał Xavi.
Rada dla nowego trenera
Choć oficjalne ogłoszenie jeszcze nie zostało zrobione, Xavi Hernandez wkrótce zostanie zastąpiony na ławce przez Hansi Flicka.
Xavi został zapytany, jaką radę chciałby przekazać swojemu następcy, i odpowiedział, że musi przygotować się na monumentalne wyzwanie.
„Powiedziałbym mu, że musi stawić czoła bardzo trudnej sytuacji” – wyraził Xavi.
Xavi nie owijał w bawełnę i powiedział: „Nowemu trenerowi mówię: Będziesz cierpiał. To trudna praca i musisz być cierpliwy.”
Zapytano go również, czy uważa, że następny trener będzie traktowany mniej surowo, ponieważ pochodzi z zagranicy.
„Nie wiem. Jedyną rzeczą, która może cię uratować w tym klubie, jest wygrywanie. To jest fakt, niezależnie od tego, czy jesteś obcokrajowcem, czy nie” – odpowiedział Xavi.
Duma ze swojej kadencji
Xavi również wspomniał o swoich osiągnięciach i reflektował nad doskonałymi relacjami z zawodnikami.
„Nasze relacje z zawodnikami są wspaniałe. To będzie nasze dziedzictwo” – przekazał.
Legenda Barcelony również wyznała, że to było marzenie, by kierować klubem swojego życia. „Jestem dumny z naszej pracy. To był prawdziwy zaszczyt zarządzać klubem mojego życia.”
Ponadto nakreślił optymistyczną wizję przyszłości, podkreślając rozwój młodych zawodników.
„Nadchodzi bardzo dobre pokolenie zawodników. Zaufaliśmy im od początku, to najlepsze dziedzictwo, jakie możemy zostawić w klubie” – powiedział Xavi.
„Pomogliśmy młodemu pokoleniu stać się lepszymi zawodnikami” – dodał.
„Patrząc wstecz, cierpieliśmy, ale także cieszyliśmy się. To była prawdziwa kolejka emocji. Jestem dumny z mojej pracy i chciałem kontynuować” – stwierdził Hiszpan.
Chociaż chciał kontynuować swoją pracę na ławce, Xavi czerpie pocieszenie z wiedzy, że kibice doceniają to, co osiągnął w ciągu swoich dwóch i pół roku na stanowisku.
„Jestem szczęśliwy, ponieważ wiem, że kibice doceniają pracę, jaką wykonaliśmy w klubie” – przyznał 44-latek.
Ponadto Xavi stwierdził, że chciałby pewnego dnia wrócić do swoich korzeni. „Byłoby zaszczytem ponownie kierować klubem mojego życia.”
Mówiąc o tym, jak przebiegł sezon 2023/2024, Xavi skomentował, że brak skuteczności w kilku kluczowych meczach kosztował ich wiele.
„Nie zdobyliśmy tytułów w tym sezonie, ponieważ nie graliśmy dobrze w czterech czy pięciu meczach. Mieliśmy pecha i nie mogliśmy rywalizować. Przez większość sezonu radziliśmy sobie dobrze” – powiedział.
Na koniec jeden z dziennikarzy zakończył, mówiąc: „Chciałem podziękować za radzenie sobie z nami przez ostatnie lata i za podziękowanie nam wczoraj.”
Xavi, ponownie demonstrując swoją dżentelmeńską naturę, uprzejmie odpowiedział: „Dziękuję również. To kwestia wychowania i wartości. To zasługa moich rodziców. Nauczyli mnie być takim. Wiem, że wykonujecie swoją pracę.”
Tym samym Xavi oficjalnie zakończył swoją ostatnią konferencję prasową jako trener FC Barcelony.