Po zdobyciu mistrzostwa La Liga po czterech latach przerwy w sezonie 2022/23, La Blaugrana zmagała się z odzyskaniem formy ofensywnej i defensywnej, która wcześniej zapewniła jej dominację na krajowym podwórku. Na dodatek, Xavi zdecydował się opuścić klub tego lata.
Mimo problemów na arenie krajowej, Barcelona spisywała się dobrze w Europie, awansując do ćwierćfinału Ligi Mistrzów UEFA po raz pierwszy od 2020 roku.
Czy zatem mają szansę wygrać całe rozgrywki? Oto kilka powodów, dla których mogą to osiągnąć.
- Robert Lewandowski
Pod koniec 2023 roku, po serii trzech bramek w 15 meczach Barcelony, można było powiedzieć, że Lewandowski stracił blask. Jednak z początkiem nowego roku wrócił do swojej imponującej formy.
Napastnik ponownie zaczął robić to, co robi najlepiej – strzelać gole. I to licznie.
Jego dwa trafienia przeciwko Napoli w 1/8 finału były kluczowe dla awansu Barcelony do ćwierćfinału, a z uwagi na jego umiejętność zdobywania bramek w ważnych meczach, spodziewamy się, że będzie kontynuował strzelecką passę w kolejnych etapach turnieju.
- Wychowankowie La Masii
Gdy inne kluby mogą pochwalić się wyjątkowym talentem z akademii co dekadę, Barcelona obecnie wydaje wyjątkowych graczy dwóch na sezon.
Najnowsze gwiazdy akademii mogą być najlepsze od długiego czasu.
W 17-letnim Pau Cubarsi, Barcelona ma obrońcę zdolnego rywalizować na poziomie meczów pucharowych Ligi Mistrzów.
Z kolei w 16-letnim Lamine Yamalu Barcelona posiada jeden z najbardziej ekscytujących talentów ofensywnych od czasów, gdy na scenę wkroczył Lionel Messi 20 lat temu.
- Andreas Christensen jako defensywny pomocnik
Pomimo licznych kontuzji w środku pola, takich jak Frenkie de Jong, Pedri czy Gavi, Barcelona prezentuje się solidnie w środkowej strefie. Świadczy o tym doskonała forma Andreasa Christensena.
Były gracz Chelsea znalazł swoje miejsce w sercu pomocniczej linii Barcy, stając się solidnym punktem, który pozwala ofensywnym zawodnikom skupić się na zadaniach w ofensywie.